Prokuratura postawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem Ewie S. oraz Mirosławowi K.

Interwencje

29.10.2018

Prokuratura postawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem Ewie S. oraz Mirosławowi K.

Oskarżonym o to, że działając wspólnie i w porozumieniu znęcali się ze szczególnym okrucieństwem nad koniem w ten sposób, że dopuszczali się do zadawania mu cierpień i bólu nie zapewniając mu właściwych warunków bytowych, utrzymując go w stanie rażącego zaniedbania poprzez niezapewnienie odpowiedniego pokarmu przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla tego gatunku zwierzęcia, powodując jego nadmierne wychudzenie, a także nie zapewnili mu właściwej opieki medycznej, czym narazili go na utratę zdrowia. Oraz o to, że wspólnie i w porozumieniu znęcali się nad trzema psami w typie labrador, trzema psami w typie yorkshire terier, dwoma psami w typie chihuahua, sześcioma psami w typie pinczer oraz trzema psami w typie jamnik poprzez utrzymywanie zwierząt w stanie rażącego zaniedbania poprzez utrzymywanie psów w pomieszczeniach nie przystosowanych do ich przetrzymywania, bez dostępu do światła dziennego i wody na podłożu, na którym znajdowały się odchody, bez możliwości opuszczenia tego pomieszczenia oraz niezapewnienie odpowiedniej opieki medycznej.   

Dodatkowo, o to, że znęcali się wspólnie i w porozumieniu nad trzema psami w typie yorkshire terier, dwoma psami w typie labrador oraz królikiem w typie baranka poprzez utrzymywanie zwierząt w stanie rażącego zaniedbania oraz niezapewnienie im właściwej opieki medycznej. 
Prokuratura wobec sprawców zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.

Prowadzone postępowanie jest obecnie na jego końcowym etapie, a TOZ oczekuje na skierowanie aktu oskarżenia do sądu.

Jest to ogromny sukces TOZ z Opola, ale również policjantów z I Komisariatu Policji w Opolu i Prokuratury Rejonowej w Opolu, którzy skrupulatnie i z ogromnym zaangażowaniem podeszli do sprawy. Przesłuchano dziesiątki świadków, a w sprawie zgromadzono setki dokumentów, potwierdzających znęcanie się nad zwierzętami. 

Większość zwierząt znalazła już nowy dom, gdzie mogą spać na kanapie i wylegiwać się pół dnia. W dalszym ciągu walczymy o Salvę- odebranego konia, który ciągle jest w złym stanie zdrowia. Tylko dzięki naszemu uporowi i ogromnej woli życia, która towarzyszy zwierzakowi, powoli wraca on do zdrowia.

Oprócz usunięcia zniszczonych zębów, czeka go jeszcze gastroskopia- jest podejrzenie, że zwierzak posiada wrzody żołądka, przez to ma problem z przyjmowaniem składników mineralnych i wartości odżywczych z karmy.